Korespondent BBC w Islamabadzie, Zafar Abbas donosi, że upadek dr Khana jest spektakularny: "Człowiek, którego uważano za ojca pakistańskiej bomby atomowej rozstaje się z prestiżowym stanowiskiem w ciągu jednego dnia. Jeszcze niedawno z wielką pompą przyjmowano go na stanowisko specjalnego doradcy premiera po opuszczeniu zakładów wzbogacania uranu, którymi kierował przez lata".
W oświadczeniu stwierdzono, że jego zwolnienie ma związek z dochodzeniem na temat rozprzestrzeniania broni nuklearnej. Uważa się, że dr Khan jest głównym podejrzanym o przekazywanie tajnych informacji na temat jej budowy do Iranu i najprawdopodobniej Libii.
Skandal wstrząsnął Pakistanem – podkreśla korespondent BBC. Po informacjach agencji energii atomowej, że nuklearne "know how" z Pakistanu trafiało do innych krajów, rozpoczęto śledztwo. Pakistan oficjalnie zaprzecza, by przekazywał jakiekolwiek informacje na ten temat komukolwiek. Jednocześnie władze zapowiedziały wyciągnięcie konsekwencji i znalezienie winnych.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.