Od dziesięciu lat Disney zajmował się dystrybucją takich przebojów Pixara jak "Dawno temu w trawie" czy "Toy Story". Ostatni film Pixara - "Gdzie jest Nemo" – okazał się gigantycznym sukcesem na całym świecie. Zarobił dotąd 500 mln dolarów z samych tylko biletów.
Produkcje Pixara przyniosło w sumie 2,5 mld dolarów zysku. Dotąd firma dzieliła się z Disneyem, jako dystrybutorem, po połowie. Teraz chce jednak większych udziałów i po 10 miesiącach negocjacji zerwała rozmowy o przedłużeniu kontraktu.
"Wielka szkoda, że Disney nie będzie uczestniczył w naszych przyszłych sukcesach finansowych", mówi prezes Pixara Steve Jobs, dodając, że firma zamierza teraz działać zupełnie samodzielnie.
Obecny kontrakt obowiązuje jednak jeszcze na 2 filmy wchodzące na ekrany w tym ("The Incredibles") i przyszłym roku ("Cars").
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.