Władze w Pekinie odrzucają oskarżenia – twierdzą, że ptasią grypę wykryto tam dopiero kilka dni temu u kaczek.
"New Scientist" pisze jednak, że epidemia zaczęła się – najprawdopodobniej właśnie w Chinach - już w pierwszej połowie ubiegłego roku.
Eksperci przypuszczają, że to próby ukrycia przez chińskie władze problemu, w połączeniu z nieodpowiednimi praktykami hodowlanymi, doprowadziły do wybuchu obecnej epidemii.
Według autorów artykułu, błędem mogły być szczepienia drobiu zastosowane przez Chińczyków po ostatniej fali zachorowań na ptasią grypę w 1997 roku w Hongkongu. Nie jest wykluczone, że źle dobrana szczepionka doprowadziła do bezobjawowego rozprzestrzenienia się zarazy.
Teraz Chiny walczą z epidemią pełnoobjawową, wybijając stada w trzech prowincjach. Zdaniem korespondenta BBC, oskarżenia pisma "New Scientist" zapewne wywołają serię niewygodnych pytań o to, jak chińska biurokracja reaguje na kryzys.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.