Władze w Karaczi przyznały, że pod koniec ubiegłego roku na ptasią grypę zdechło w kraju prawie 4 mln kurcząt. Minister rolnictwa stwierdził, że główną przyczyną rozprzestrzeniania się wirusa jest nieprzestrzeganie na fermach podstawowych zasad higieny. Jednocześnie zapewniono, że nie ma dowodów, by choroba przeniosła się na ludzi.
Ptasia grypa, która pojawiła się w Wietnamie, spowodowała śmierć siedmiu osób, w tym sześciorga dzieci. Ostatnią ofiarą wirusa jest 6-letni chłopczyk z Tajlandii. Choroba obecna jest także na Tajwanie i w Korei Południowej.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) twierdzi, że rozprzestrzenianie się choroby stanowi poważne zagrożenie dla ludzi, bo wirus uległ wielu mutacjom. Rzecznik WHO powiedział, że ptasia grypa jest obecnie zbyt groźna, by poszczególne kraje starały się z nią uporać bez pomocy z zewnątrz.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.