Pensje eurodeputowanych na razie bez zmian

Plan zakłada, że każdy z eurodeputowanych miałby zarabiać 8600 euro, czyli dwukrotnie więcej niż np. premier Hiszpanii.

Propozycję zablokowały cztery kraje: Niemcy, Francja, Szwecja i Austria. Według nich o wysokości zarobków posłów powinny decydować poszczególne państwa.

Szef polskiej dyplomacji jest odmiennego zdania: "Dotychczasowa praktyka polegająca na tym, że eurodeputowani są w różny sposób wynagradzani za tę samą pracę, jest sytuacją naganną. Dlaczego za tę samą pracę ludzie mają otrzymywać różne wynagrodzenia?".

Szczególnie ostro oponowały Niemcy, które obawiały się, że zostaną zmuszone do pokrycia gigantycznego rachunku za europosłów z innych krajów.