Największą niespodzianką poniedziałkowych pojedynków była przegrana reprezentanta gospodarzy Philippoussisa (rozstawiony z nr 10) z Marokańczykiem Hichamem Arazim zajmującym w rankingach 51. miejsce. 30-letni Arazi wygrał 6:2, 6:2, 6:4. W ten sposób Marokańczyk po raz drugi w karierze dotarł do ćwierćfinału Australian Open. Poprzednio udała mu się ta sztuka cztery lata temu. O półfinał Arazi będzie walczył z Juanem Carlosem Ferrero (rozstawiony z nr 3). Hiszpan wyeliminował Andreia Pavela z Rumunii (6:4, 3:6, 6:3, 6:2).
Rozstawiony z dwójką Szwajcar Roger Federer pokonał Lleytona Hewitta (15) 4:6, 6:3, 6:0, 6:4 i to on gra dalej. Do ćwierćfinału awansował też Argentyńczyk David Nalbandian (8), który nie dał szans swojemu rodakowi Guillermo Canasowi 6-4, 6-2, 6-1.
W turnieju pań do ćwierćfinału awansowała Belgijka Kim Clijsters (nr 2). Pokonała 6:3, 6:3 Włoszkę Silvię Farinę-Elię rozstawioną z nr 20. Jej kolejną rywalką będzie Rosjanka Anastazja Myszkina (6). Ta ostatnia wyeliminowała rozstawioną z nr 9. Amerykankę Chandę Rubin 6:7 (3-7), 6:2, 6:2. Ze Szwajcarką Patty Schnyder (22) o półfinał będzie walczyć pogromczyni Venus Williams - Lisa Raymond (25.). Zwycięstwo nad starszą z sióstr Williams najwyraźniej dodało jej skrzydeł. Nie miała kłopotów z pokonaniem reprezentantki Francji Tatiany Golovin.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.