Oleksy w wywiadzie radiowym zaprzeczył, by kiedykolwiek był rywalem Leszka Millera w SLD. Zapewnił też, że nie czuje się manipulowany przez premiera.
Oleksy odniósł się w ten sposób do licznych opinii komentatorów, którzy twierdzą, że wprowadzenie go do rządu jest sposobem premiera na zneutralizowanie jednego ze swoich największych krytyków. Wyraził też opinię, że Sojusz Lewicy Demokratycznej ma szansę na odbudowanie słabnącego obecnie poparcia Polaków.
Z wypowiedzi po wieczornym spotkaniu liderów SLD i Unii Pracy wynika, że innych zmian w rządzie w najbliższym czasie nie będzie. Liderzy koalicji zapewniają, że w ogóle nie rozmawiali o możliwości dymisji wicepremiera Marka Pola.
Obserwatorzy podkreślają zmianę tonu nowego szefa klubu SLD Krzysztofa Janika. We wtorek w południe, budząc rozbawienie dziennikarzy, żartował z kompetencji Pola: "Marek ma wykształcenie ekonomiczne, a do budowy autostrad potrzebny jest magister inżynier drogownictwa". Na wieczornym spotkaniu koalicji Pol miał przedstawić "listę swoich osiągnięć", co Janik skwitował: "Minister Pol mówił o swoich najbliższych zamierzeniach. Udzielimy mu wszyscy maksymalnego wsparcia, żeby udało mu się je zrealizować".
Koalicjanci, jak twierdzą, uzgodnili też poparcie planu Hausnera, choć "z korektami", które mają złagodzić "dotkliwość społeczną planu".
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.