Rozmawiano także na temat losu legendarnego skarbu żydowskiego, zrabowanego przez rzymskich żołnierzy ze świątyni Jerozolimskiej niemal 2 tysiące lat temu.
W dokumentach znajdują się dowody na to, że Rzymianie wywieźli siedmioramienną Menorę z Jerozolimy. Wydarzenie to uwieczniono nawet w rzymskim Forum na łuku Tytusa - cesarza, który spustoszył żydowską stolicę siedemdziesiąt lat po narodzinach Chrystusa.
Jak podkreślają obserwatorzy, biblijna menora jest dziś potężnym i świętym symbolem współczesnego państwa Izrael. Dlatego jej losom towarzyszy duże zainteresowanie. Stale powraca przy tym legenda, że nie została przetopiona, lecz znajduje się w posiadaniu Watykanu, ukryta w podziemiach Bazyliki św. Piotra. By choć częściowo wyjaśnić sprawę, Kościół katolicki zaoferował rabinom wypożyczenie średniowiecznych żydowskich manuskryptów.
W starożytnej świątyni jerozolimskiej Menora - czyli siedmioramienny świecznik - była drugim, po Arce Przymierza, przedmiotem kultu. Obecnie ze świątyni pozostała już tylko Ściana Płaczu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.