W pierwszej serii treningowej najdalej szybował Austriak Martin Hoellwarth - 133,5 m. W drugiej najlepszy był Norweg Anders Bardal - 129,5 m.
Kadra Polski, z Adamem Małyszem na czele, nie stanęła na rozbiegu. Trenerzy zdecydowali, że Polacy pojawią się na skoczni dopiero po południu. O godz. 16.00 ma się odbyć drugi oficjalny trening. Prawdopodobnie nie będzie kwalifikacji do sobotniego konkursu Pucharu Świata - zgłosiło się bowiem tylko 51 zawodników.
Organizatorzy bardzo obawiali się silnego wiatru, jednak na razie pogoda jest dobra. Według prognoz po południu i wieczorem wiatr może się wzmóc do 15 m/sek. Wówczas nie doszłoby do drugiego treningu. W dniu zawodów, w sobotę, wiatr ma być znowu słabszy. A w niedzielę, gdy ma się odbyć drugi konkurs PŚ, problemów z wiatrem nie powinno już być wcale - prognozy mówią o pięknej pogodzie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.