Wśród ekspertów, którzy skupili się wokół senatora Religi są dyrektorzy dużych warszawskich szpitali, szefowie medycznych związków zawodowych oraz byli dyrektorzy kas chorych. Grupa ta przedstawiła własną koncepcję zmian w systemie opieki zdrowotnej. Według niej, przez najbliższe 3 lata szpitale powinny być utrzymywane niezależnie od liczby zabiegów. W tym czasie miałby zostać przygotowany nowy system ubezpieczeń zdrowotnych.
Senator Religa mówi, że ministrowi zdrowia udało się ocalić system podstawowej opieki zdrowotnej, ale szpitale w warunkach stwarzanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia nie są w stanie funkcjonować. Jako przykłady Religa podaje m.in. województwo zachodniopomorskie, gdzie żaden z 34 szpitali nie zawarł kontraktu z NFZ, a także duże kliniki warszawskie, które mają umowy na kilka tygodni. Zdaniem Zbigniewa Religi powodem są wyceny zabiegów szpitalnych oferowane przez Fundusz i w efekcie zbyt małe pieniądze, jakie szpitale mogą zarobić: "Czeka nas kolosalne zadłużenie szpitali łącznie z zaprzestaniem ich funkcjonowania. Jasną jest rzeczą, że nie wolno nam do tego dopuścić". Jak mówi dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka Maciej Piróg pewne zmiany trzeba wprowadzać natychmiast: "Ustawę o Narodowym Funduszu Zdrowia, która jest szkodliwa należy docelowo unicestwić, odejść od tego systemu, który jest monopolistyczny i scentralizowany".
Senator Zbigniew Religa przyznał, że obecnie wprowadzenie w życie zgłoszonych propozycji jest mało prawdopodobne, ale według niego nastąpi to po wyborach parlamentarnych i zmianie władzy. Religa jest senatorem Bloku Senat 2001, obecnie tworzy nowe ugrupowanie centroprawicowe.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.