Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na czwartek. Jednak już dziś kolejarze przez kilkadziesiąt minut pikietowali budynek parlamentu, chcąc w ten sposób wywrzeć nacisk na senatorów debatujących nad cięciami w środkach budżetowych przeznaczonych na kolej.
Do protestujących przed parlamentem wyszedł marszałek Senatu. Longin Pastusiak uspokajał związkowców, że konkretne decyzje jeszcze nie zapadły: "Zastanowimy się jeszcze. W tej chwili jest za wcześnie, by o tym mówić. Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych też się będzie zastanawiała i zobaczymy, jaki będzie wynik".
Przewodniczący kolejarskiej Solidarności, Stanisław Kogut zapowiada, że związkowcy dopilnują, by ich nie oszukano: "My w czwartek będziemy na posiedzeniu Senatu, kiedy będzie uchwalany budżet - wtedy zbierze się też komitet protestacyjny. Jeśli teraz, by nas oszukano, to już tylko strajk generalny".
Po grudniowych protestach pracowników PKP, Sejm przyznał kolejarzom dodatkowe 550 mln złotych na przewozy regionalne. Jednak rząd od początku zapowiadał, że nie ma na to pieniędzy, a senacka Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych zaproponowała, by te dotacje zmniejszyć do niespełna 200 mln złotych.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.