W jutrzejszym wydaniu tygodnika "Der Spiegel" ma ukazać się niezwykle krytyczny artykuł o polskiej polityce zagranicznej. Tygodnik sugeruje, że Polska swoim postępowaniem może narazić się na ostracyzm w Unii Europejskiej.
Hamburski tygodnik pisze, że szef polskiej dyplomacji cieszy się w Brukseli złą opinią, głównie ze względu na stanowczość swoich wystąpień.
Według "Der Spiegla" pod względem ekonomicznym Polska jest karłem wielkości niemieckiej Hesji, ale chce konkurować w pierwszej lidze z Francją i Niemcami.
Według niemieckiego pisma nieustępliwe stanowisko Polski w sprawie konstytucji europejskiej nie uzyskało poparcia ani Czech, ani Węgier. Według tygodnika jedynie Niemcy - mimo rozdrażnienia - popierają jeszcze Warszawę w Unii Europejskiej.
Komentator zastanawia się, czy kierunek polskiej polityki zagranicznej jest skutkiem kompleksu niższości ‘zawsze spóźnionego narodu’, czy też manii wielkości niedawno wzbogaconego parweniusza.
"Der Spiegel" zauważa również, że proamerykańska polityka Warszawy nie przyniosła Polsce zbyt wiele korzyści. Podkreśla, że jak dotąd Polska nie uzyskała lukratywnych kontraktów w Iraku.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.