Waszyngton poinformował, że prezydent chce ponownie ożywić amerykański program kosmiczny, który ucierpiał ostatnio m.in. w wyniku ubiegłorocznej katastrofy promu Columbia, w której zginęło siedmiu kosmonautów. Jednym z elementów programu miałyby być plany zbudowania stałej stacji kosmicznej na Księżycu.
Amerykańscy naukowcy odnieśli w ostatnich dniach spektakularny sukces – wysłana przez nich sonda marsjańska Spirit, przysłała już pierwsze kolorowe zdjęcia Czerwonej Planety. Załogowa misja na Marsa miałaby wyruszyć najwcześniej za 10 lat.
Na Księżycu człowiek postawił nogę ostatni raz ponad 30 lat temu.
O jego ponownym "podboju" myślał także ojciec obecnego prezydenta, George Bush senior, w czasie pełnienia urzędu prezydenta, w 1989 roku. Wtedy jednak do realizacji tych postulatów nie doszło z powodu wysokich kosztów operacji.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.