Małysz skacze słabo - w Turnieju Czterech Skoczni zajął 15. miejsce, w poszczególnych konkursach lokując się na pozycjach: 9, 19, 25 i 20.
W Pucharze Świata spadł na 7. miejsce. Ma 298 pkt., podczas gdy prowadzący Siggurd Pettersen zgromadził 556 (strata 258 pkt.).
Sam Małysz mówi, że potrzebuje treningu na małej skoczni, by poprawić odbicie z progu, które obecnie spóźnia lub przyspiesza. Na dodatek źle układa ciało zaraz po odbiciu. W wywiadzie dla TVP, zaraz po Turnieju Czterech Skoczni, Małysz stwierdził: "Na pewno jest jeszcze wiele do poprawienia. Myślę, że naprawdę trzeba spokoju. Nie ma tego błysku i nie czuję tego "poweru" w nogach, który był w poprzednich latach". I dodał: "Mam nadzieję, że w Zakopanem powrócę w wielkim stylu".
Trener Tajner oznajmił, że najpierw Małysz kilka dni odpocznie, a potem będzie trenował w "miejscu, którego nie ujawni dziennikarzom".
Polski mistrz ma wystąpić dopiero 17. i 18. stycznia, w Zakopanem. Opuści natomiast dwa najbliższe konkursy Pucharu Świata w czeskim Libercu (10. i 11. 01). Ma tam pojechać polska kadra "B" z rewelacyjnym ostatnio Mateuszem Rutkowskim (wygrał zawody Pucharu Kontynentalnego).
Aktualna klasyfikacja Pucharu Świata:1. Siggurd Pettersen (NOR) - 556
2. Janne Ahonen (FIN) - 458
3. Roar Ljoekelsoey (NOR) - 373
4. Martin Hoellwarth (AUT) - 357
5. Peter Zonta (SLO) - 331
6. Veli-Matti Lindstroem (FIN) - 318
7.
Adam Małysz (POL) - 2988. Noriaki Kasai (JPN) - 260
9. Sven Hannawald (GER) - 252
10.Michael Uhrmann (GER) - 229
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.