W
Londynie kilkadziesiąt tysięcy osób pojawiło się nad Tamizą, by podziwiać pokazy sztucznych ogni, jednak te ograniczono do minimum. Władze zalecały mieszkańcom pozostanie w domu - a tych, którzy przybyli do centrum stolicy Wielkiej Brytanii strzegły tysiące policjantów.
W
Moskwie , z obawy przed atakami czeczeńskich separatystów, na Placu Czerwonym było mniej ludzi niż zazwyczaj, a porządku pilnowała policja wraz z wojskiem.
Blisko milion osób przywitało Nowy Rok na Times Square w
Nowym Jorku. Tradycyjną kryształowa kulę, odmierzającą ostatnie 60 sekund starego roku uruchomili: burmistrz miasta Michael Bloomberg i były iracki jeniec Shoshana Johnson. Potem były tony konfetti i sztuczne ognie, ale imprezie towarzyszyli snajperzy na dachach okolicznych budynków i krążące w powietrzu helikoptery.
O pokój dla Europy i świata modlił się tymczasem Jan Paweł II podczas nabożeństwa w Bazylice Watykańskiej.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.