3/4 Niemców ocenia sytuację ekonomiczną kraju gorzej niż przed rokiem. Tylko co piąty wierzy, że w przyszłym roku dojdzie do ożywienia gospodarki i przezwyciężenia zastoju. Ponad 2/3 Niemców jest też przekonanych, że w nowym roku wzrośnie bezrobocie. Równie wielu mieszkańców Niemiec odbiera też rozszerzenie Unii Europejskiej jako zagrożenie.
W wyniku rządowych reform 90 proc. obywateli straciło też zaufanie do systemów socjalnych i emerytalnych. Nic dziwnego, że prawie połowa Niemców negatywnie ocenia więc wyniki pracy kanclerza Gerharda Schroedera. Były kanclerz Helmut Schmidt uważa jednak, że przyczyną tego pesymizmu jest skłonność Niemców do narzekania i rozpieszczenie dotychczasowym dobrobytem.
O wiele lepsze nastroje panują natomiast wśród niemieckich przedsiębiorców, którzy wierzą, że globalne ożywienie spodziewane w 2004 roku przełoży się na wzrost zamówień eksportowych pomimo silnego euro.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.