Podczas spotkania z polskimi żołnierzami służącymi w składzie wielonarodowej dywizji prezydent podziękował im za trudną służbę.
Kwaśniewski powiedział również, że jest przekonany iż Polska działa w słusznej sprawie i że uda się uspokoić sytuację w Iraku. "Macie za sobą wiele trudnych miesięcy, za wszystko co uczyniliście, dziękujemy. Martwimy się każdą kontuzją, która tu jest odniesiona. Jesteśmy dumni z tego, co tu czynicie" - powiedział prezydent podczas spotkania w Camp Babilon.
Aleksander Kwaśniewski przyleciał do Iraku z zachowaniem pełnych środków bezpieczeństwa. "Kamuflaż był po prostu koniecznością" - powiedział Kwaśniewski dziennikarzom, którzy pytali dlaczego wcześniej pojawiła się informacja, że prezydent odwiedzi w poniedziałek żołnierzy 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim.
W podróży do Iraku prezydentowi towarzyszyli minister obrony Jerzy Szmajdziński i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. Plan wizyty do końca pozostał tajny - do wieczora nie było wiadomo w jakim kierunku odleciał polski prezydent opuszczając Babilon. Będący na miejscu dziennikarze spekulowali, że Kwaśniewski prawdopodobnie odleciał do Kuwejtu, a stamtąd do Polski.
Trzy tygodnie temu, w Święto Dziękczynienia wizytę w Iraku złożył George Bush. Do ostatniej chwili jego podróż była trzymana w najściślejszej tajemnicy.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.