"To nie była łatwa walka. On się cały czas poruszał, a niezwykle trudno jest trafić poruszający się cel" – zauważył przytomnie tuż po walce młodszy z braci Kliczko, którzy chcą zdominować wagę superciężką.
Od samego początku Amerykanin miał problemy z byłym mistrzem świata organizacji WBO. W czwartej rundzie Kliczko trafił go lewym hakiem. Amerykanin opadł na liny, a Ukrainiec – zanim do akcji wkroczył sędzia - zdążył go jeszcze parę razy trafić. Walka została wznowiona, ale Ukrainiec znów trafił Nicholsona krótkim prawym prostym. Tym razem sędzia ringowy zakończył starcie.
W przyszłym roku Władimir Kliczko zapowiada walkę o tytuł mistrzowski. Z kolei Witalij Kliczko liczy na rewanżową walkę z Lennoxem Lewisem.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.