Miesiąc po aresztowaniu i zwolnieniu za kaucją niegdysiejszy "król popu" pozna w końcu stawiane mu zarzuty.
Prokurator okręgu Santa Barbara Tom Sneddon potwierdził, że będzie to oskarżenie o seksualne molestowanie dzieci w posiadłości artysty Neverland.
Zarzuty są wynikiem długiego śledztwa rozpoczętego po zeznaniach 14-letniego chłopca. Po rewizjach w kilku posiadłości Jacksona prokurator zapowiedział przedstawienie wielu zarzutów. Po niepotwierdzonych informacjach, że chłopiec i jego rodzina zaprzeczyli oskarżeniom, pozycja prokuratora wydawała się słabnąć.
Dziś jednak Ameryka czeka na oficjalne zarzuty, którym zdecydowanie zaprzecza 44-letni gwiazdor. Jackson twierdzi, że to jedno wielkie kłamstwo, a jego prawnicy posądzają rodzinę chłopca o chęć zrobienia fortuny
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.