Stephen Keny jest pierwszym niezależnym prawnikiem, któremu zezwolono na wizytę w więzieniu, w którym Amerykanie przetrzymują talibów schwytanych podczas operacji w Afganistanie oraz osoby podejrzane o przynależność do Al-Kaidy.
Jego zdaniem, w Guantanamo obowiązują podwójne standardy traktowania osadzonych. "Wydaje się, że Amerykanów, może także Brytyjczyków traktuje się najlepiej, potem są Australijczycy, a potem cała reszta więźniów innych narodowości".
Stephen Keny odwiedził w więzieniu swego klienta, australijskiego więźnia Davida Hicksa, który po przejściu na islam został aresztowany w Afganistanie dwa lata temu. Dodał, że by zobaczyć się z nim musiał podpisać dokument zobowiązujący go do milczenia w jakiejkolwiek kwestii związanej z amerykańską bazą Guantanamo na Kubie.
Kwestie związane z przetrzymywaniem w Guantanamo więźniów są przedmiotem protestów organizacji obrony praw człowieka. Amerykańskie władze bowiem nadal nie przedstawiły zatrzymanym żadnych oskarżeń, chcą ich także sądzić przed specjalnymi trybunałami, bez udziału obrońców.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.