Do wybuchu doszło w pobliżu posterunku policji. Według lokalnych władz około 20 osób jest rannych.
Świadkowie mówią, że teren otoczyły oddziały Amerykanów, wspomagane przez helikoptery. Rzecznik sił USA powiedział agencji Reutera, że w chwili wybuchu w pobliżu nie było żołnierzy amerykańskich. Ofiary wybuchu są przewożone do szpitala w mieście Ramadi - 110 kilometrów na zachód od stolicy Iraku.
Korespondenci zwracają uwagę na to, że Chaldija leży w tzw. Trójkącie Sunnickim, gdzie często dochodzi do ataków na Amerykanów. Przypominają też, że nie po raz pierwszy posterunek policji stał się celem ataku. W listopadzie co najmniej 18 osób zginęło w dwóch atakach na posterunki policji w tym samym rejonie
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.