O spotkaniu prezydenta i premiera poinformowano w ostatniej chwili. Jest niemal pewne, że jego tematem będzie polskie stanowisko w sprawie eurokonstytycji.
"Twardy pacjent" Zdaniem lekarzy, rehabilitacja Leszka Millera przebiega wyjątkowo sprawnie.
Szef warszawskiego szpitala MSWiA Marek Durlik powiedział, że Miller wróci na oddział w sobotę wieczorem i jego rehabilitacja potrwa jeszcze ok. 6-7 dni. "Pierwszy raz widzę człowieka, który po takim urazie tak szybko wraca do zdrowia" – powiedział Durlik dodając, że premier jest wyjątkowo zdyscyplinowanym pacjentem.
Miller nie przyjmuje obecnie żadnych środków przeciwbólowych, ból uśmierza terapia w niskich temperaturach, w tzw. komorze kriogenicznej. Dodatkowo poddawany jest masażom i ćwiczeniom relaksacyjnym.
W Brukseli – jak zapewnił dr Durlik – premier będzie się poruszać o własnych siłach. Lekarze zalecili mu jednak, by był w gorsecie – w związku z urazem kręgosłupa. Wczoraj, podczas posiedzenia rządu na które przybył ze szpitala, Miller był na wózku szpitalnym.
Podczas brukselskiego szczytu - oprócz lekarza - Millerowi towarzyszyć mają dwaj rehabilitanci.
Leszek Miller odniósł obrażenia podczas katastrofy rządowego śmigłowca, który ponad tydzień temu rozbił się pod Warszawą. Z wstępnych ocen wynika, że to dzięki sprawności pilotów, którzy zdołali osłabić siłę uderzenia o ziemię, nikt z pasażerów nie zginął.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.