Izrael chce grać z Turcją

Szef IFA Iche Menahem wysłał już list do przewodniczącego tureckiego związku piłki nożnej Haluka Ulusoya. Mecze – jak uważa - miałyby być gestem solidarności w "walce z terroryzmem". "Nasze dwa kraje doświadczają terroryzmu i walczą z nim... możemy wspólnie udowodnić światu, że sport – a piłka nożna w szczególności - są ponad wszelkimi podziałami" – napisał Menahem.

Mecze drużyn narodowej i młodzieżówek obu krajów miałby się odbyć w Stambule i Tel Awiwie. Po ostatnich zamachach bombowych w Stambule UEFA odwołała wszelkie mecze pucharowe w Turcji. Z kolei w Izraelu mecze o europejskie puchary nie są rozgrywane od marca 2002 roku.