Na razie Iriscom – bo tak nazywa się urządzenie składające się z kamery i oprogramowania – dostępne jest w Hiszpanii i Portugalii, wkrótce ma jednak trafić do sprzedaży w innych krajach UE. Zestaw kosztuje aż 6 tys. euro, co może się w wielu wypadkach okazać się ceną zaporową.
Działanie systemu opiera się na śledzeniu przez kamerą ruchu ludzkiej tęczówki. W ten sposób można przesuwać kursor. "Kliknięcie" taką elektroniczną myszką następuje w momencie mrugnięcia powieką. Pomyślano także o wariancie, gdy chory nie może mrugać powieką w sposób skoordynowany – wówczas pozostawienie na dłużej kursora w danym miejscu ekranu odczytywane jest przez komputer jako kliknięcie.
System może służyć m.in. do pisania, gdy na ekranie wyświetlona jest elektroniczna klawiatura. Okulary i szkła kontaktowe nie stanowią przeszkody dla efektywności urządzenia.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.