Wagner, w towarzystwie urzędników resortu finansów, przez blisko 1,5 godziny przekonywał, że doniesienia prasowe dotyczące rzekomego udziału polityków SLD w przyjęciu łagodnej wersji ustawy o grach losowych są nieprawdziwe.
Zapewnił m.in., że nieprawdą jest, jakoby to posłanka SLD Anita Błochowiak lub inny parlamentarzysta Sojuszu zgłosił poprawkę do projektu ustawy o grach losowych, która zmniejszała miesięczny podatek od jednego automatu do gry z 200 do 50 euro.
Minister Wagner udowadniał przeciwną tezę - że to posłowie SLD wspólnie z urzędnikami ministerstwa finansów musieli bronić ustawy przed poprawkami opozycji. Według jego słów, poprawkę obniżającą podatek zgłosił poseł Platformy Obywatelskiej, a dopiero potem Anita Błochowiak zaproponowała kolejny zapis, podwyższający tę stawkę w kolejnych latach.
W sobotę trzy czołowe dzienniki doniosły, że w tej sprawie toczy się prokuratorskie śledztwo, dotyczące rzekomego wręczenia łapówki w zamian za złagodzenie przepisów ustawy. W publikacjach padły nazwiska polityków SLD, Jerzego Jaskierni i Anity Błochowiak.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.