Koncert, za pomocą którego Fundacja Nelsona Mandeli chce zebrać pieniądze na walkę z epidemią, odbył się na Greenpoint Stadium w Kapsztadzie. W kulminacyjnym momencie Beyonce Knowles i Bono zaśpiewali piosenkę z repertuaru U2 "American Prayer". Potem irlandzki artysta zaprosił na scenę Mandelę, wywołując entuzjazm tłumów.
Były prezydent RPA, a wcześniej długoletni więzień polityczny, ma obecnie 85 lat. Koncert obejrzał razem ze swoją żona Gracą Machel. Mandela stwierdził, że AIDS "jest większym wyzwaniem niż apartheid". Nawiązał także do swojej przeszłości: "Przez lata siedziałem w celi numer 46664. Chciałbym zredukować liczbę chorych do tego rzędu wielkości".
Codziennie z powodu AIDS na świecie umiera 8 tysięcy osób. Liczba zarażonych wynosi 42 miliony. Najbardziej dotkniętym epidemią krajem jest właśnie RPA. Na stronach fundacji Mandeli można wysłuchać dowolnego utworu zagranego podczas koncertu za opłatą 1 dolara.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.