Według części ekonomistów, pakt stabilizacji faktycznie przestał obowiązywać, po tym jak Niemcy i Francja znacznie przekroczyły dopuszczalny poziom deficytu budżetowego. Zwracają jednak uwagę, że złamanie zapisów paktu o maksymalnie trzyprocentowym deficycie w stosunku do PKB, blednie w porównaniu z masowym deficytem budżetu USA sięgającego 350 mld dolarów. Deficyt Stanów Zjednoczonych napędzają redukcje podatków i wydatki podyktowane chęcią pobudzenia wzrostu.
W piątek rano euro zyskało 3/4 centa przekraczając próg 1,19 dolara. Mimo wyraźnych oznak wzrostu amerykańskiej gospodarki obawy budzą wysokie deficyty - handlowy i fiskalny. Euro umocniło się także z powodu niskich piątkowych obrotów, kiedy rynki USA otwarły się po czwartkowym Święcie Dziękczynienia.
W styczniu euro obchodzi swoje piąte "urodziny". Analitycy mówią, że zaufaniu do amerykańskiej waluty szkodzą tendencje protekcjonistyczne i spory handlowe z głównymi partnerami handlowymi takimi, jak Unia Europejska (o stal), Chiny (tekstylia, stal, telewizory) oraz Japonią (stal). W reakcji na amerykańskie cła partnerzy handlowi USA mogą wprowadzić działania odwetowe, co z kolei uderzy w amerykański eksport, a tym samym w dolara.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.