Dwaj głowni szyicccy przywódcóy w Iraku skrytykowali plany sił sprzymierzonych w sprawie przyspieszenia przekazywania władzy w tym kraju w ręce Irakijczyków. Członek Irackiej Rady Rządzącej Abdel Aziz al-Hakim i szyicki duchowny z Najwyższej Rady Islamskiej Rewolucji w Iraku Ajatollah Ali al-Sistani oświadczyli, że tymczasowy iracki rząd powinien zostać wyłoniony w bezpośrednich wyborach.
Tymczasem, jak donosi korespondent BBC w Bagdadzie Peter Greste, koalicja określiła swe plany w sprawie przyśpieszenia przekazywania władzy Irakijczykom mianem przełomu politycznego. Plany przewidują, że rząd utworzą wybrani przez Amerykanów Irakijczycy.
Zupełnie inaczej ocenili amerykańskie zamiary szyiccy liderzy, którzy wyrazili obawy, że nowa konstytucja nie będzie gwarantować islamskiej tożsamości Iraku. "W świętym dla szyitów mieście Nadżaf, rzecznik Najwyższej Rady Islamskiej Rewolucji oświadczył, że najwyższy rangą szyicki duchowny określił plany koalicji jako wadliwe" - donosi korespondent BBC.
Ajatollah al-Sistani, który rzadko wypowiada się publicznie na tematy polityczne, nie odrzucił zdecydowanie planów koalicji. Jednak – jak twierdzi korespondent BBC - jego krytyka może sprawić, że zamiarów sił sprzymierzonych nie będą chcieli poprzeć szyici, którzy stanowią 60 procent ludności Iraku.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.