"Jeżeli przeprowadzimy reformę finansów i zejdziemy z deficytem budżetu w kolejnych trzech latach, to istnieje możliwość przyjęcia euro w końcu 2007 roku lub 2008" - powiedział minister finansów na środowym spotkaniu z Brytyjską Izbą Handlową. Zdaniem ekonomistów Polska nie znajdzie się w Unii Gospodarczej i Walutowej wcześniej niż w 2009 roku.
Komisarz UE do spraw polityki pieniężnej Pedro Solbes powiedział na ubiegłotygodniowej konferencji zorganizowanej przez Komisję Europejską, że najważniejsze dla nowych członków UE będzie tzw. rzeczywista konwergencja polegająca na dostosowaniu i zrównoważeniu gospodarek, a nie sam moment przystąpienia do strefy euro. Komisarz UE uważa także, że pomimo tego, iż podstawowe pasmo wahań w ERM2 wynosi +/- 15 proc., to w przypadku oceny krajów ubiegających się o wejście do strefy euro może zostać zastosowane bardziej restrykcyjne pasmo +/-2,25 proc.
Prezes NBP Leszek Balcerowicz podkreślił, że pasmo wahań powinno być szerokie, a euro wprowadzone jak najwcześniej.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.