Prokurator zarzuca posłance Samoobrony fałszowanie dokumentów wyborczych przed dwoma laty. Beger twierdzi, że cała ta sprawa to element politycznej gry wymierzonej przeciw jej partii. Nie ujawnia, czy sama zrzeknie się immunitetu. Zdaniem obserwatorów, jest niemal pewne, że jeśli Beger sama nie zrezygnuje, Sejm uchyli jej immunitet. Szef komisji śledczej Tomasz Nałęcz zapowiedział, że wówczas wystąpi z wnioskiem, by komisja wykluczyła posłankę Samoobrony ze swego składu.
Sama Beger mówi, że spodziewa się sporu o jej udział w komisji: "Ja jestem tego pewna, że będzie taki wniosek. Tylko należałoby sobie zadać pytanie komu na tym zależy i kto chce zakłócić prace komisji śledczej". Komisja ma prawo wykluczyć ze swego składu posła, jeśli na przykład uzna, że nie spełnia on kryteriów moralnych niezbędnych do udziału w sejmowym śledztwie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.