Transakcja pozwala koncernowi Time Warner zredukować swoje olbrzymie zadłużenie, zaś Bronfmanowi - byłemu właścicielowi kanadyjskiej marki whisky Seagram oraz wytwórni płytowej Universal Music – powrócić do rozrywkowego biznesu.
Warner Music to piąty pod względem udziałów w rynku koncern płytowy na świecie. Nagrywają dla niego m.in. Madonna, Alanis Morissette, REM, Missy Elliott, Red Hot Chili Peppers, The Darkness, Eric Clapton, Linkin Park. Jego płyty ukazują się pod markami Warner Bros, Atlantic, Elektra, Rhino, Word. Na całym świecie zatrudnia 5.300 pracowników.
Przejęciem Warner Music zainteresowana była także brytyjska wytwórnia płytowa EMI.Jej zarząd liczył, iż przejęcie amerykańskiego konkurenta umożliwi jej wygospodarowanie oszczędności rzędu 300 milionów dolarów i przejęcie praw do sprzedaży płyt kasowych artystów.
Transakcja spotkała się ze sprzeciwem organów antymonopolowych: wchłonięcie Time Warner przez brytyjskiego giganta oznaczałoby zniknięcie z rynku najmniejszej z wielkich wytwórni płytowych. EMI poprzednio bez powodzenia negocjowała połączenie z działem muzycznym Bertelsmanna - BMG. Analitycy nie wykluczają, że teraz sama może zostać przejęta.
Tygodnik Observer spekuluje, że przejęciem EMI może być zainteresowana amerykańska spółka kapitałowa Blackstone. Transakcja miałaby być warta nie więcej niż 1,5 miliarda funtów.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.