Nie wiadomo dokładnie, gdzie aktualnie Michael Jackson przebywa. Doniesienia mówią, że jest w Las Vegas i zamierza stawić się na policji. Rzecznik Jacksona, Stuart Backerman, powiedział, że "zarzuty przeciwko niemu są wręcz niewiarygodne." "Michael nigdy nie skrzywdziłby dziecka" - powiedział Backerman i dodał, że będzie to udowodnione w sądzie.
Szef policji w Santa Barbara potwierdził informacje o wydaniu nakazu aresztowania Jacksona. Powiedział też, że policja zachęca gwiazdora, aby sam oddał się w jej ręce i że ma na to określony czas (nie podano jaki). Jeśli do tego dojdzie, Jackson będzie zapewne zwolniony za kaucją. Jej wysokość wyznaczono na 3 miliony dolarów. Gdyby sąd uznał go winnym może grozić mu do ośmiu lat więzienia.
Jeszcze jedna szansa? Dwa dni temu, kiedy posiadłość Neverland Jacksona została przeszukana przez policję, gwiazdor nagrywał w Las Vegas teledysk do nowego singla, "One More Chance" (jeszcze jedna szansa).
10 lat temu Jacksonowi groziły podobne zarzuty. On sam zaprzeczał jakoby kiedykolwiek molestował dzieci. Sprawa została załatwiona polubownie i nie trafiła do sądu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.