Aleksander Kwaśniewski parokrotnie deklarował, że te zmiany popiera, więc sensacji, czyli prezydenckiego weta raczej nie należy się spodziewać. Oznacza to, że obie ustawy nabiorą mocy jeszcze przed końcem listopada - w terminie wymaganym przez prawo.
Tym samym od przyszłego roku polski system podatkowy stanie się bardziej liberalny dla przedsiębiorców. Firmy, opodatkowane dotąd stawką CIT 27 procent, będą płacić 19 procent. Taką samą liniową stawkę PIT zapłacą osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, jeśli zdecydują się na związaną z tym utratę wszelkich ulg. To decyzja, która zdaniem ekspertów, powinna zauważalnie odbić się na wzroście gospodarczym.
Dla wszystkich pozostałych podatników zmiany oznaczają natomiast nieznaczną wprawdzie, ale podwyżkę podatków: w nowym systemie podatkowym znika bowiem wiele ulg, progi podatkowe i kwotę wolną zamrożono, a odpisy z PIT-u na darowizny charytatywne będą dużo niższe niż dotąd.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.