W każdym przypadku scenariusz ataku jest podobny: strona internetowa jest bombardowana e-mailami, co powoduje jej całkowite zablokowanie. Wkrótce potem do firmy wpływa e-mail z żądaniem okupu w zamian za wstrzymanie dalszych ataków. Wysokość okupu wynosi zwykle około 50 tys. dolarów.
Wiele firm decyduje się zapłacić haracz, ponieważ w porównaniu ze stratami spowodowanymi zablokowaniem strony internetowej - w niektórych przypadkach wynoszącymi nawet kilka milionów dolarów dziennie - nie jest to suma duża.
Policja twierdzi, że bardzo trudno ustalić skalę problemu, ponieważ wiele firm woli zapłacić okup i - w obawie przed utratą prestiżu - nie ujawniać faktu zaistnienia ataku. Zdaniem brytyjskiej policji, za atakami często stoi rosyjska mafia.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.