Protokół pozwala międzynarodowym inspektorom na zaostrzone inspekcje irańskich instalacji nuklearnych. Zdaniem Waszyngtonu w zakładach tych prowadzone są prace nad konstrukcją broni atomowej.
Informację, która oficjalnie potwierdza kompromis osiągnięty w rozmowach z Unią Europejską i Międzynarodową Agencją Energii Atomowej, przekazał w Moskwie Hassan Rohani, sekretarz irańskiej Najwyższej Rady Bezpieczeństwa.
Przed spotkaniem z prezydentem Władimirem Putinem Rohani powiedział agencji Itar-Tass, że Iran nie dąży do konstrukcji broni masowej zagłady. Dodał, że decyzja władz w Teheranie została podjęta, by "wyeliminować niepokój i lęk związany z irackim programem nuklearnym".
Zdaniem Rohaniego, decyzja ta ma także pozwolić na ukończenie prowadzonych już w kraju badań "w zgodzie z międzynarodowymi przepisami".
Moskwa zadowolona Prezydent Putin stwierdził, że Moskwa uważa, iż Iran ma prawo wzbogacać uran, wyraził jednak zadowolenie z faktu, że Teheran "zdecydował się ograniczyć działalność w tym zakresie". Putin dodał, że po oświadczeniu Rohaniego Moskwa nie widzi przeszkód w kontynuowaniu dotyczącej programu nuklearnego współpracy z Iranem.
Rosja wielokrotnie odkłada rozruch wartego 800 milionów dolarów reaktora nuklearnego w irańskim mieście Buszehr na południowym-zachodzie kraju.
Negocjacje z Unią Europejską Tak zwany Protokół Dodatkowy pozwala Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej na rozszerzenie inspekcji w Iranie. Teheran zobowiązał się do zawieszenie wzbogacania uranu w ubiegłym miesiącu, podczas rozmów z szefami dyplomacji Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Wkrótce potem okazało się, że wzbogacanie uranu trwa, a władze "analizują techniczne możliwości wstrzymania procesu".
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.