Jak donosi korespondent BBC, z balkonów i okien powiewają klubowe flagi. Włoskie gazety poświęcają meczowi po kilkanaście stron, a niedzielna "Corriere dello Sport" aż 48.
Przed restauracjami i barami zaopatrzonymi w telewizory i telebimy wiszą napisy: "Dziś wieczorem miejsc brak". Śladu po ostatnim z 80 tysięcy biletów na Stadion Olimpijski nie ma już od środy.
Kibice od tygodni przygotowują efektowne scenografie: flagi, transparenty, portrety i ognie sztuczne. Spotkanie, oprócz 5 tysięcy policjantów, obsługiwać będzie ze stadionu 500 dziennikarzy. Dla tysiąca zabrakło miejsc.
Mecz będzie mogło obejrzeć w telewizji ponad miliard kibiców na całym świecie. Prawa do transmisji zakupiła cała Ameryka Południowa, pół Afryki, a nawet stacja telewizyjna na Alasce.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.