W Cegielskim pracuje ponad 2 tysiące osób. Od kilku lat spółka przeżywa poważny kryzys. Rozpoczął się on od wielomilionowego długu niespłaconego przez Stocznię Szczecińską.
Przez wiele miesięcy niemal cała załoga Cegielskiego przebywała na bezpłatnych urlopach. Zamknięto już wiele spółek, które należały do przedsiębiorstwa.
"Program naprawczy, nad którym zarząd pracował od ponad roku został przyjęty przez Agencję, co daje nam dwa lata wytężonej pracy nad naprawą przedsiębiorstwa" - mówi rzecznik prasowy Cegielskiego Bolesław Januszkiewicz.
Program ten przewiduje m.in. dostosowanie produkcji do przewidywanej, niekorzystnej sytuacji na rynku stoczniowym, zwolnienia pracowników oraz negocjacje z zarządem miasta nad umorzeniem części 10-milionowego długu. "Na pewno także pozbędziemy się niepotrzebnego majątku, aby obniżyć koszty działalności spółki" - zaznacza Januszkiewicz.
Pomoc Agencji polega m.in. na umorzeniu długu, jaki ma Cegielski wobec Skarbu Państwa, a więc wobec fiskusa oraz ZUS.
Zaś co do długu wobec miasta - zarząd zakładu zaproponował miastu udziały w najlepiej stojącej finansowo spółce Cegielskiego - Fabryce Pojazdów Szynowych.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.