Test, którym objęto ponad 600 osób, wykazał, że pacjenci czują się lepiej po zażyciu leku sporządzonego z ekstraktu konopi indyjskich, ale jednocześnie nie udowodnił, że ma on wpływ na przebieg choroby.
Lekarze twierdzą, że trzeba przeprowadzić badania nad długoterminowym wpływem marihuany, zanim możliwe będzie przepisywanie jej pacjentom.
Mike O’Donovan ze stowarzyszenia chorych na stwardnienie rozsiane podkreśla, że lek powinien być możliwie szybko dostępny: "Obecnie liczba specyfików, które przynoszą ulgę osobom cierpiącym na stwardnienie rozsiane, jest niewielka. To badanie wykazało, że tabletki z marihuaną przynoszą ulgę. Mamy nadzieję, że tak szybko jak to możliwe lek będzie dostępny - pod nadzorem lekarskim - dla osób cierpiących na SM".
Stwardnienie rozsiane to przewlekła, nieuleczalna choroba układu nerwowego. Najczęstsze objawy to zapalenie nerwu wzrokowego, oczopląs, podwójne widzenie, niezborność ruchów i niedowład kończyn, a także chwiejność emocjonalna i zaburzenia mowy.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.