Polsko-niemiecka deklaracja, w której prezydenci Kwaśniewski i Rau wezwali do dialogu w sprawie wysiedleń ludności w XX-wiecznej Europie, budzi mieszane uczucia partnerów Polski z Grupy Wyszehradzkiej. Bardzo chłodno powitały ją władze Czech. Prezydent Vaclav Klaus nie kryje obaw, że dokument może doprowadzić do odnowienia dyskusji o zwrocie majątków wypędzonym.
W Budapeszcie prezydenci rozmawiać będą także o dalszych losach Grupy Wyszehradzkiej. Zdaniem przywódcy Słowacji, Rudolfa Schustera, nowa formuła Grupy może oznaczać większe otwarcie na współpracę z krajami Europy Środkowo-Wschodniej przed dalszym rozszerzeniem Unii oraz wypracowanie propozycji takiego systemu głosowania, który preferowałby wspólne interesy Czwórki.
Nie wiadomo natomiast, czy uczestnicy spotkania poprą polskie stanowisko w sprawie Nicei i zawarcia w preambule konstytucji odwołania do wartości chrześcijańskich.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.