Nie zdążyła się jeszcze wyjaśnić kwestia zakupu przez rosyjskiego biznesmena Arsenalu Londyn, a pojawiają się pogłoski o kolejnej transakcji. Chodzi o Fulham a nabywca miałby pochodzić z Tajlandii.
Z Wielkiej Brytanii powrócił premier Tajlandii, miliarder Thaksin Shinawatra. Obserował on wygrany przez Fulham na Old Trafford mecz z Manchesterem United. Obecnie klub należy do właściciela Harrodsa, Mohamed’a Al Fayeda. Nazwisko stało się głośne, gdy jego syn zginął w Paryżu w wypadku samochodowym. W luksusowym mercedesie przebywał z żoną następcy brytyjskiego tronu – księżną Dianą.
Londyński klub ogłosił w kwietniu straty za ubiegły rok przekraczające 33 miliony funtów. Tajski krezus nie zdecydował jeszcze, czy wesprze drużynę. Thaksin przyznał, że rozważa taki krok, ale jeszcze nie jest pewien. Miliarder zapowiedział, że na decyzję nie trzeba będzie długo czekać. "’Tak’ lub ‘nie’ nie będzie wolne, lecz raczej szybkie" – stwierdził.
Premier Tajlandii powiedział, że jest pod wrażeniem poziomu prezentowanego przez niektórych graczy Fulham.
Thaksin jest byłym policjantem, potem dorobił się fortuny na telekomunikacji. Gdy jego partia wygrała wybory, w 2001 roku został premierem Tajlandii. Na Wyspy Brytyjskie udał się bezpośrednio po zakończeniu zorganizowanego przez jego kraj szczytu państw Azji i Pacyfiku.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.