Putin apeluje o rozwagę

Putin odrzucił apele o spotkanie z liderami biznesu, którzy wyrazili obawę, iż obecna sytuacja może mieć dalekosiężne skutki dla gospodarki. Ta poniosła już wymierne straty - szacują specjaliści. Według nich chodzi o miliardy dolarów strat, spowodowanych chociażby ostatnimi spadkami na giełdzie w Moskwie i spadkiem kursu rubla do dolara. Obrót akcjami Jukosu został chwilowo zawieszony po tym, jak ich cena spadła po otwarciu porannej sesji o prawie 20 procent, obniżając wartość firmy o niemal 6 miliardów dolarów. Jak wskazuje rosyjski ekonomista Borys Frumkin - komplikuje to na przykład plany zakupu części akcji Jukosu przez amerykańskie koncerny Exxon-Mobil i Chevron-Texaco: "Za 40 proc. akcji starego Jukosu, przed aresztowaniem Chodorkowskiego, oni proponowali 25 mld dolarów, a teraz niewiadomo". Frumkin dodaje, że w dłuższym okresie kolejnym czynnikiem odpływu kapitału z Rosji będzie też zmniejszenie zaufania biznesu do władzy.

Chodorkowski został zatrzymany pod zarzutem defraudacji i oszustw podatkowych. Agenci FSB zatrzymali Chodorkowskiego podczas sobotniej podróży na Syberię. Oligarcha pozostaje w areszcie pod zarzutami pozbawienia państwa ponad miliarda dolarów. Zarzuty te prawnicy firmy odpierają jako absurdalne. Jukos uważany jest za jedną z najlepiej prowadzonych firm w Rosji. Zaniepokojenie w związku z zatrzymaniem szefa Jukosu wyraził także ambasador amerykański w Moskwie.

Jak donosi z Moskwy korespondent BBC, niektórzy komentatorzy twierdzą, że Chodorowski został ukarany za wspieranie antykremlowskiej opozycji i zgłaszane wyraźnie ambicje polityczne. Inni mówią o rosnącej społecznej presji, by rozliczyć tych, którzy skorzystali na prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. Pojawiają się także opinie, że atak na Jukos ma uniemożliwić planowaną sprzedaż jego akcji koncernom Exxon-Mobil Chevron-Texaco, co pozbawiłoby Kreml wpływu na olbrzymią część rosyjskiej gospodarki. Sposób zatrzymania biznesmena także wzbudza kontrowersje. Chodorowski nie mógł spotkać się ze swoimi prawnikami. Według nieoficjalnych informacji, siedzi w zwyczajnej celi moskiewskiego aresztu.