Zamknięte były urzędy, banki i poczty. Nie jeździły pociągi, nie działa komunikacja miejska.
Po południu zostanie wstrzymany ruch lotniczy. A wieczorem zamknięte będą kina i teatry, w tym mediolańska La Scalla. Zaś w najbliższy wtorek nie ukaże się prasa.
Związkowcy nie akceptują rządowego planu reformy systemu emerytalnego. Zakłada on, że od 2008 roku na emeryturę będzie można przejść po 40 latach opłacania składek, a nie jak dotychczas po 35 lub po osiągnięciu przez mężczyzn 65 roku życia, a przez kobiety 60.
Od przyszłego roku ci, którzy zdecydują się kontynuować pracę zamiast przejść na emeryturę na starych zasadach, mają zarabiać o 1/3 więcej.
System emerytalny pochłania ok. 15 proc. włoskiego PKB.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.