Szef komisji Tomasz Nałęcz, po kolejnym dniu zeznań Adama Michnika, mówi, że jest już pewne, iż w przeddzień obrad rządu nad autopoprawką wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska zwróciła się za pośrednictwem prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej do Michnika, by ten poprosił premiera o przełożenie sprawy.
Michnik przyznał, że dał się zmanipulować: zadzwonił do premiera, jak chciała Jakubowska, zamiast powiedzieć, by sama do niego zadzwoniła.
Komisja próbuje też ustalić, komu Michnik w dniu wizyty Rywina powiedział, że nagrał tę rozmowę. Wydaje się bowiem, że informacja ta natychmiast dotarła do osób pracujących nad ustawą i sprawiła, że wersja korzystna dla Agory zniknęła. Czy dlatego - pytali się członkowie komisji - że tzw. grupa trzymająca władzę dowiedziała się o nagraniu rozmowy Michnika z Rywinem?
Adam Michnik obiecał, że spróbuje sobie przypomnieć z kim mógł rozmawiać o tej sprawie do piątku, kiedy to ma być dalej przesłuchiwany.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.