Badacze informują, że są w stanie kontrolować reakcje układu odpornościowego na zarażenie wirusem grypy. Wcześniejsze obserwacje pokazywały, że działanie układu immunologicznego może w niektórych przypadkach spowodować więcej szkody niż pożytku. Dzieje się tak wtedy, gdy reakcja odpornościowa jest zbyt silna. Odpowiadają za to limfocyty T. W czasie infekcji grypowej skupiają się one w drogach oddechowych, a to utrudnia zaopatrywanie krwi w tlen. W skrajnych przypadkach może to nawet prowadzić do śmierci. Naukowcy twierdzą, że potrafią tę reakcję limfocytów T ograniczyć.
Zdaniem dr Tracy Hussell, metoda może być stosowana we wszystkich chorobach, gdzie następuje zbyt gwałtowna odpowiedź immunologiczna organizmu - od astmy, przez bronchit po zapalenie płuc i SARS. Naukowcy podkreślają jednak, że konieczne są badania na ludziach.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.