Głos z taśmy zapowiada więcej ataków samobójczych - zarówno w USA, jak i poza nimi. Wzywa także Waszyngton do opuszczenia Iraku.
Zaapelowano również do Irakijczyków o podjęcie "świętej wojny" przeciwko "amerykańskiej krucjacie". Rzekomy bin Laden ocenia także, że Amerykanie nie panują już nad sytuacją w Iraku.
"Ameryka ma naprawdę duży problem. Już teraz skamle o pomoc" - mówi głos z taśmy. Pada także ostrzeżenie pod adresem sojuszników Waszyngtonu: "Zastrzegamy sobie prawo odpowiedzi wobec tych krajów, które niesprawiedliwie biorą udział w wojnie". Wymienionych zostało sześć państw: Wielka Brytania, Hiszpania, Australia, Polska, Japonia i Włochy.
Głos z taśmy zwraca także uwagę na rolę krajów arabskich, które nie potępiły inwazji na Irak: "Nie oszczędzimy krajów islamskich, które biorą udział (w tej wojnie). Odnosi się to szczególnie do państw w Zatoce Perskiej, takich jak Kuwejt, który służy za bazę wypadową dla najeźdźców".
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.