Obserwatorzy podkreślają, że głosowanie, które miało być kolejna próbą dla gabinetu Leszka Millera, pokazało, że może on liczyć w Sejmie na poparcie wielu posłów nie związanych z rządząca koalicją. Za skierowaniem projektu do komisji głosowało 230, przeciw było 196, 4 posłów wstrzymało się od głosu.
Mimo takiego wyniku szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Jan Rokita uważa, że głosowanie nie było porażką opozycji. "Nikt nie liczył na to, że opozycja zmusi rząd do przestawienia nowego budżetu. Nasze głosowanie i nasz wniosek miały być świadectwem tego, że tak złego i niebezpiecznego budżetu nie przedstawiono w Polsce od 13 lat".
Tymczasem minister finansów Andrzej Raczko zadeklarował, że jego resort jest otwarty na wszelkie sugestie, które "uczynią ten budżet lepszym i będziemy nad tym pracować w komisjach". Ostatnie zawirowania na polskim rynku walutowym minister ocenił jako "drobne fluktuacje".
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.