Chodzi między innymi o nałożenie na nich obowiązku zapewnienia pacjentom opieki przez całą dobę. Jako absurdalny określają też nakaz, by pacjent po wypadku dostawał skierowanie od lekarza rodzinnego zanim będzie odwieziony do chirurga czy ortopedy.
Doktor Robert Sapa z lubuskiego oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych powiedział BBC, że ponad 80 procent lekarzy tej specjalności z pięciu lub więcej województw zamierza przystąpić do protestu.
Lekarze liczą, że Narodowy Fundusz Zdrowia zmieni jeszcze zasady kontraktowania. Jeśli nie, może się okazać, że za podstawową opiekę pacjenci będą musieli płacić.
Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia odpiera część zarzutów lekarzy. Andrzej Troszyński z biura prasowego NFZ twierdzi m.in., że w przypadku ofiar wypadków nie ma obowiązku posiadania skierowania. Przyznaje natomiast, że według ustawy lekarze rodzinni będą zobowiązani do niesienia pomocy swoim pacjentom przez całą dobę.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.