Również lider PiS Jarosław Kaczyński i Wacław Martyniuk z SLD, apelowali o ujawnienie zeznań szefa policji. Sam Antoni Kowalczyk w specjalnym oświadczeniu także uznał odtajnienie swoich zeznań za "niezbędne". W niedzielę minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk potwierdził, że generał zmienił zeznania. Według mediów, pierwotnie zaprzeczał, jakoby przekazał informacje o sprawie byłemu wiceministrowi spraw wewnętrznych Zbigniewowi Sobotce, potem jednak oświadczył, że to zrobił. Jan Rokita uważa, że zeznania Kowalczyka przedstawiciel rządu powinien odczytać z sejmowej trybuny.
Minister sprawiedliwości mówi, że to prowadzący śledztwo w sprawie afery starachowickiej prokurator w Kielcach powinien podjąć decyzję o odtajnieniu zeznań szefa policji. Również eksperci wyrażają podobną opinię.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.