"Z jednej strony projekt budżetu na 2004 rok zakłada fiskalną ekspansję, a z drugiej rząd proponuje program cięć. Z tego powodu rząd powinien złożyć autopoprawkę do projektu budżetu na 2004 rok. Bez rewizji przyszłorocznego deficytu budżetowego Polsce grozi kryzys finansowy" - przestrzegł Rosati w wywiadzie dla TVN 24. Jego zdaniem, planowane w programie oszczędnościowym rządu cięcia o wartości ponad 2 mld zł w 2004 roku za niewystarczające.
Rząd zakłada, że dzięki racjonalizacji wydatków w sferze społecznej już w przyszłym roku budżet mógłby wygospodarować ok. 2,1 mld złotych. Wicepremier do spraw gospodarczych Jerzy Hausner powiedział ostatnio, że rząd nie będzie składał autopoprawki, a ewentualne oszczędności spowodują realne obniżenie deficytu w ciągu roku. Hausner uważa, że przedstawienie autopoprawki, w której rząd wykazałby dodatkowe oszczędności, nie spowodowałoby zmniejszenia deficytu, a wzrost innych kategorii wydatków. Zgodnie z projektem budżetu w przyszłym roku deficyt ma wynieść 45,5 mld złotych wobec planowanego na 2003 r. w wysokości 38,7 mld złotych. Projekt budżetu będzie omawiany w Sejmie we wtorek.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.