Ogłoszenie upadłości daje - zdaniem zarządu firmy - możliwość uratowania miejsc pracy oraz jak najwięcej z majątku firmy.
"Nie jesteśmy w stanie wywiązać się z umów z wierzycielami ani przeprowadzić programu naprawy finansów spółki" - mówi prezes zarządu Tonsilu Czesław Schejn.
Związki zawodowe działające w firmie spokojnie przyjęły tę wiadomość. "Załoga została o tym uprzedzona" - powiedział szef zakładowej Solidarności Adam Dopierała. Jego zdaniem, jeśli sąd skorzysta z nowego prawa upadłościowego to pracę w Tonsilu stracą te osoby, które odejść miały w myśl wcześniejszych programów naprawczych.
W Tonsilu pracuje ponad 700 osób. Jego załoga już dwukrotnie protestowała na ulicach Wrześni. W tym regionie Wielkopolski bezrobocie sięga 25 proc.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.